Jąkanie się – historia Tomka

Obrazek>Jąkanie się – historia Tomka




Jąkanie się – historia Tomka

Zapraszam do przeczytania historii jąkania naszego kolegi Tomka.
Nie każdy potrafi pogodzić się ze swoją wadą, a to udało się Tomkowi.

Jąkam się od dziecka. W przedszkolu zacząłem chodzić do logopedy, lecz gdy skończyłem 10 lat musiałem zrezygnować z wizyt, ponieważ nie przyjmowano już dzieci w moim wieku. Zacząłem jeździć do lekarza do Gorzowa, 50 km od mojej miejscowości, lecz i to nie pomogło.

W szkole miałem problemy z recytacją, więc zawsze początek wiersza śpiewałem, koledzy się śmiali ale potem im przeszło. Nauczyciele kazali mi mówić spokojnie, pomału, a uczniom powiedzieli że mają się nie śmiać. Najciężej szło mi robienie zakupów. Nie mogłem się wysłowić więc pisałem na kartkach i dawałem ekspedientkom. Gdy poszedłem do gimnazjum, moje jąkanie przybrało na sile. Gdy się czegoś przestraszyłem, to od razu się jąkałem. Teraz mam 24 lata, wszyscy mnie znają i już się nie śmieją z mojej wady, wiele osób mnie wspiera.

Z dziewczynami mam problem wielki, bo która by chciała by takiego jak ja.. Rodzice są tolerancyjni, ponieważ mama też się jąkała. Swoją mowę przerzucam na papier gdyż piszę wiersze, jestem zadowolony z tego że się jąkam, że mam krzyżyk od Boga który cierpiał. Ja także cierpię i jestem z tego dumny. Proszę was nie poddawajcie się, nie smućcie się że ktoś się z was śmieje, bo ich też może to kiedyś spotkać.


——–

Podziel się też swoją historią jąkania
Wyślij tekst poprzez formularz , lub anonimowo na naszą pocztę: demostenes.ubf.pl@o2.pl