Mindfuless i jąkanie – Michael P. Boyle
Mindfuless to proces celowego uczestniczenia w doświadczaniu obecnej chwili w sposób otwarty i pozbawiony oceniania. Praktyka i doświadczenie mindfulness zostały zidentyfikowane jako mające znaczenie dla wielu z wyzwań napotykanych przez ludzi jąkających się. Badacze i terapeuci na polu logopedii ustalili powody, dla których mindfulness może być pomocne w bardziej skutecznym panowaniu nad negatywnymi myślami i uczuciami związanymi z jąkaniem, oprócz potencjalnej poprawy sensorycznych i ruchowych umiejętności wymaganych dla zwiększonej sprawności mowy (Boyle, 2011; Plexico & Sandage, 2011). Wstępne badania wskazują na to, że trening mindfulness może redukować stres, strach i niepokój, dodatkowo wzmacniając pozytywne postawy związane z mową, poczucie kontroli i pomocne zachowania skoncentrowane na problemie wśród jąkających się (de Veer, Brouwers, Evers, & Tomic, 2009). Ten rozdział ma na celu przedstawienie czytelnikowi krótkiego przeglądu tego, czym jest mindfulness i zaangażowanie go w praktykowanie mindfulness. Omówiłem część z tych idei w artykule opublikowanym w Journal of Fluency Disorders (Boyle, 2011). Jednak poprzedni artykuł był skierowany głównie do terapeutów i badaczy. Natomiast ten rozdział jest przeznaczony dla znacznie szerszego audytorium, szczególnie osób jąkających się.
Artykuł jest tłumaczeniem fragmentu książki StutterBook, która została wydana przez StutterTalk. Więcej informacji o samej książce, w tym również, gdzie można ją zakupić, można znaleźć na stronie organizacji.
Czym jest mindfulness?
Mindfulness została zdefiniowana jako „…świadomość rozwijana poprzez koncentrowanie uwagi w nieprzerwany i określony sposób: celowo, w danej chwili i bez oceniania” (Kabat-Zinn, 2012, p. 1). Pociąga to za sobą koncentrowanie uwagi na zewnętrznych (np. co można zobaczyć i usłyszeć w środowisku) i wewnętrznych zjawiskach (np. myśli, uczucia, odczucia). Stosunkowo proste wydaje się zwracanie uwagi na zdarzenia mające miejsce w zewnętrznym świecie. Trudniej jest zastosować to samo skupienie uwagi na tym, co dzieje się wewnątrz nas samych. Na przykład łatwo jest zapamiętać sytuacje, w których w środowisku wokół ciebie miały miejsca zdarzenia łatwe do zaobserwowania (np. widok zachodu słońca, dźwięk ulubionego utworu) bez ingerencji myśli. Prawdopodobnie większym wyzwaniem może być powiedzenie tego samego o własnych wewnętrznych doświadczeniach (np. uczuciach, odczuciach, reakcjach). Rodzaj uwagi i energii, jaki wkładamy w koncentrowanie się na zewnętrznym świecie, jest rzadko stosowany do nas samych i naszego wnętrza. A jednak właśnie tego wymaga mindfulness. W stanie uważności (ang. mindful state) myśli, uczucia i odczucia są obserwowane w taki sam sposób, jak np. zauważenie obiektu spływającego w dół rzeki. Po prostu są obserwowane w nieoceniający sposób, gdy przychodzą, a następnie zanikają.
Aby zrozumieć, dlaczego tak trudno jest jasno obserwować wewnętrzne zjawiska, ważne jest zapoznanie się z podstawową naturą mózgu. Mózg generuje nieprzerwanie myśli i jeśli spróbujesz przez chwilę posiedzieć w milczeniu, to prawdopodobnie zauważysz, że masz wiele myśli, z których niektóre mogą być bardzo różne od tych, które były z tobą na początku. Myśli są propagowane przez asocjacje wiążące jedną myśl z inną. Na przykład niektórzy jąkający mogą zauważyć u siebie następujący wzorzec myślowy:
Nie mogę uwierzyć, że blokowałem się tak mocno przed nim… Co on sobie teraz o mnie myśli? Pewnie myśli, że jestem bardzo dziwny, ponieważ nie potrafię powiedzieć nawet swojego imienia… Dlaczego mam zawsze problemy z wypowiedzeniem własnego imienia? Nigdy nie będę w stanie tego zrobić… Nawet dziecko potrafi się przedstawić… Jestem idiotą… Czuję się teraz okropnie i moja mowa będzie dzisiaj kiepska, po prostu to wiem… A to oznacza, że nie zamierzam dzisiaj nigdzie wychodzić… Powinienem był więcej ćwiczyć na terapii… Może po prostu dzisiaj nie będę się odzywał…
Ten wzorzec ciągnie się dalej i dalej, ilustrując konceptualny (oparty na języku) tryb przetwarzania naszych doświadczeń. W skrócie mamy „myśli o myślach” lub „reakcje na reakcje”, w których nadajemy dodatkowego znaczenia naszym wewnętrznym doświadczeniom (Williams, 2010). Te symulacje przedłużają proces asocjacyjny myśli, jak również utrzymują negatywne stany emocjonalne. Dlaczego mózg działa w ten sposób? To konceptualne przetwarzanie jest konieczne do realizowania większości z naszych codziennych zadań, rozwiązywania problemów i rozumienia języka. Jest to kluczowe dla szerokiej gamy zadań poznawczych wymaganych do codziennego życia (np. etykietowania, analizowania, oceniania, wyznaczania celów, planowania, porównywania i zapamiętywania). Problemem jest to, że pewnych kontekstach ten tryb przetwarzania prowadzi do tłumienia lub opracowywania wewnętrznych zdarzeń (np. ekspresja emocjonalna), co może mieć niezamierzone konsekwencje utrzymujące negatywny stan, którego mieliśmy nadzieję się pozbyć lub zredukować (Williams, 2010).
Gdzie w tym wszystkim miejsce na mindfulness? Williams (2010) wyjaśnia, że trening mindfulness nie ma na celu wyeliminowania myśli lub uczuć, ale raczej ma pomóc nam rozróżniać między naturalnymi emocjami lub reakcjami fizjologicznymi a procesem symulacyjnym, których dodaje dodatkowego znaczenia tym reakcjom. Uwaga zwracana jest nie tylko na myśli, uczucia i odczucia, ale również nasze reakcje na nie. Mindfulness rozwija przetwarzanie czuciowo-percepcyjne (np. skupienie uwagi na widokach, dźwiękach, fizycznych odczuciach), które zwykle jest zahamowane lub nie w pełni rozwinięte z powodu naszego typowego koncentrowania na przetwarzaniu konceptualnym, lub opartym na języku. Ten trening rozszerza zdolności do skutecznego koncentrowania się zarówno na wewnętrznych, jak i zewnętrznych zjawiskach w nieoceniający sposób, gdy są one odsłaniane z chwili na chwilę.
Jakie są następstwa takiego treningu mindfulness? Czy rozsądne jest sądzenie, że znalazłoby to zastosowanie w efektywniejszym zapanowaniu nad jąkaniem? Te pytania zostały omówione w kolejnej sekcji.
Dlaczego mindfulness może pomóc osobom jąkającym się?
Mindfulness stało się popularną metodą leczenia wielu różnych typów zaburzeń (Kocovski, Segal, & Battista, 2009), ale nie powinien być to wystarczający powód, aby stosować ją w jednakowy sposób do leczenia jąkania. Aby przedstawić argumenty, że może to być przydatne, jasne uzasadnienie musi być zaprezentowane, dlaczego integrowanie mindfulness z zarządzaniem jąkaniem ma sens i uzasadnia dalsze poszukiwania. Zasadniczo pytanie brzmi: opierając się na tym, co wiemy o jąkaniu i na tym, co wiemy o mindfulness, czy jest sens w rozważaniu stworzenia i oceniania programu, który integruje techniki uważności z tradycyjnymi strategiami leczenia jąkania? To pytanie zostanie rozpatrzone, jako że ma zastosowanie do dwóch wymiarów istotnych dla jąkania: domeny psychospołecznej i domeny czuciowo-ruchowej (sensomotorycznej).
Mindfulness i problemy psychospołeczne w jąkaniu
Domena psychospołeczna jąkania dotyczy elementów psychologicznych (np. myśli, uczuć itd.) i społecznych (np. interakcji z innymi, reakcji słuchaczy itd.). Wiele osób jąkających się dochodzi do wniosku, że bardzo trudno jest im pozostać „w danym momencie” i być psychologicznie obecnymi podczas zająknięcia. Jąkanie może wyzwolić reakcję ucieczki, w której ludzie jąkający się blokują to, co się dzieje. Może to być tak bolesne, że podejmowane są próby zminimalizowania tego negatywnego uczucia za wszelką cenę i unikania lub uciekania od społecznych sytuacji, co naraża takie osoby na przewidywanie negatywnych reakcji (pochodzących od słuchaczy lub samych siebie). Uważność jest istotna dla tej kwestii, ponieważ eksponowanie jest kluczowym elementem praktyki. Z treningiem mindfulness negatywne reakcje emocjonalne są obejmowane poprzez obserwowanie ich bez osądzania. Ta klarowna obserwacja negatywnych reakcji emocjonalnych bez unikania lub uciekania może prowadzić do wygaśnięcia strachu i wspomóc łatwiejsze stosowania efektywniejszych strategii radzenia sobie z sytuacją (Baer, 2003).
Kolejny powiązanym wyzwaniem doświadczanym przez wiele osób jest cykl negatywnych myśli, odczuć lub zachowań. Bardzo niepłynny epizod może prowadzić do negatywnych uczuć i negatywnych myśli, które prawdopodobnie zwiększą napięcie fizyczne i zaostrzą jąkania. Jąkający się mogą rozmyślać lub rozwodzić się nad ich niepłynnościami i ich emocjonalnymi konsekwencjami. To rozmyślanie może przyczynić się uczucia niepokoju. Dodatkowo antycypacja i lęk związany z przyszłymi sytuacjami wymagającymi mówienia mogą być doświadczane i prowadzić do dalszego zwiększania napięcia. Mindfulness może zostać zastosowana do tych wyzwań, ponieważ wspomaga metapoznawczą świadomość oraz postrzeganie myśli i doświadczeń w bardziej obiektywny i zdecentralizowany sposób. Pomaga to ludziom patrzeć na ich myśli i reakcje emocjonalne jak na przemijające zdarzenia, a nie całkowicie dokładne odbicie rzeczywistości i w ten sposób zredukować ryzyko wpadnięcia w ich sieć. Rzeczywiście są dowody na zmniejszenie przeżuwania i objawów lękowych uczestników programu redukcji stresu opartego na mindfulness (MBSR), które przed wzięciem udziału w programie cierpiały na depresję (Ramel, Goldin, Carmona, & McQuaid, 2004).
Kolejnym powszechnym wyzwaniem, które napotyka wiele osób jąkających się, jest używanie błędnych zachowań wtórnych, próbując zmienić, uniknąć lub uciec od nieprzyjemnego doświadczenia jąkania. Te zachowania związane z uciekaniem (np. mruganie oczami, przystępowanie ze stopy na stopę, potrząsanie głową) i unikaniem (np. mowa bez treści, zmiana słów, werbalne wypełniacze) czasami wydają się częściową manifestacją niezdolności pełnego zaakceptowania jąkania. Unikanie i ukrywanie jąkania od dawna uważane są za elementy intensyfikujące jąkanie (Sheehan, 1970). Potępianie lub zmaganie się z myślami, uczuciami i zachowania powiązanymi z jąkaniem w rzeczywistości je wzmacnia (Starkweather & Givens-Ackerman, 1997). Mindfulness może zostać zastosowane do tego wyzwania, ponieważ kładzie duży nacisk na akceptację symptomów, co prowadzi do zmniejszenia niepokoju, zamiast uciekać się do ich unikania lub tłumienia (Baer, 2003; Levitt, Brown, Orsillo, & Barlow, 2004). Jak napisał Scott Yaruss w rozdziale „Co znaczy to, że osoba akceptuje jąkanie?”, akceptacja nie oznacza zrezygnowania ze zmiany mowy czy nawet przystania na jąkanie. Raczej akceptacja dostarcza jasnego punktu początkowego, w którym osoba jest obecna w danej chwili i który wskazuje na najlepsze dostępne działania, które będą kształtować przyszłość w pozytywnym kierunku. Akceptacja przeciwdziała błędnym zachowaniom wtórnym i pomaga poprawić zdrowie psychologiczne oraz adaptacyjne strategie radzenia sobie z trudnościami (Plexico, Manning, & Levitt, 2009).
Mindfulness i problemy sensomotoryczne w jąkaniu
Aspekt sensomotoryczny jąkania odnosi się do fizycznych symptomów, jakie jąkający się mogą demonstrować, które zwracają dodatkową uwagę na niepłynną mowę. Większość osób jąkających zdała sobie sprawę, że zmienianie czegoś tak podstawowego i osobistego jak własna mową może być trudnym procesem. Można zrozumieć, że techniki mowy uczone podczas terapii pomagają w wytwarzaniu płynniejszej mowy; jednak konsekwentne używanie tych technik w różnych okolicznościach i przez dłuższy czas jest skrajnie trudne. Jest to szczególnie prawdziwe w sytuacjach, które wzbudzają strach i lęk u rozmówcy. Dużej czujności wymaga monitorowanie mowy, identyfikowanie problemów i stosowanie adaptacyjnych modyfikacji. Mindfulness ma zastosowanie w tym wyzwaniu, ponieważ zwiększa uważne skupienie i kontrolę (Chambers, Lo, & Allen, 2008). Praktyka rozwijania zdolności do skupienia uwagi może mieć pozytywne następstwa przy wykorzystywaniu strategii nauczanych podczas terapii bez względu na podejście terapeutyczne i specyficzne cele.
Uwaga jest ważna dla zdolności do modyfikowania mowy, ale właściwie, na co zwracać uwagę? Wielu ludzi jąkający wpada w pułapkę zintelektualizowania technik i strategii terapeutycznych. Mogą być w stanie wyczerpująco opisać fakty i podstawę logiczną stojącą za strategiami, ale kiedy już przychodzi moment, aby użyć ich w sytuacjach codziennych mają problem z fizycznym osiągnięciem tego, co poznali intelektualnie. Dlaczego tak jest? Po części ich uwaga może w większym stopniu skupiać się na myśleniu o technikach niż na fizycznych odczuciach i ruchach mięśni koniecznych do monitorowania i modyfikowania produkcji mowy. Mindfulness rozwija balans między konceptualnym (opartym na języku) doświadczeniem i czuciowo-perceptywnym doświadczeniem oraz przenoszeniem uwagi z intelektualizacji do bezpośredniej świadomości czuciowej (Treadway & Lazar, 2009). Może to być istotne dla zwiększania propriocepcji podczas produkcji mowy, która jest ważnym komponentem zarówno upłynniania, jak i modyfikowania momentów jąkania (Guitar, 2006).
Uwaga i świadomość nie są jedynymi komponentami uważności, które mogą pomóc osobom jąkającym się modyfikować proces produkcji mowy. Postawy jąkających się podczas przystępowania do modyfikacji są również istotne. Mindfulness wymaga otwartej, ciekawej i nieoceniającej postawy. Ten typ podejścia wpasowuje się bardzo dobrze w to, co Zebrowski i Wolf (2011) przedstawili jako kombinację motorycznego i mentalnego treningu. Wiele z zasad, które opisali, jest analogicznych do postaw koniecznych do podjęcia uważnych działań (Boyle, 2011). Należą do nich: (1) obserwowanie zachowań bez osądzania aniżeli krytycznie, (2) koncentrowanie się wzorcach zachowań koniecznych do wykonania danej techniki, zamiast poddawać się powtarzanym poleceniom werbalnym, (3) pozwolenie, aby proces odsłaniał się naturalnie, zamiast mocno próbować robić to właściwie, i (4) brak przywiązania do rezultatów, zamiast skupiać się na wynikach i krytykować się za to, że nie wszystko idzie zgodnie z planem. Uważny sposób podejmowania działań obejmuje te zasady.
To uważne podejście może pomóc tym, którzy chcą mówić efektywniej i maksymalizować zdolności do wykorzystywania i wykonywania technik mówienia uczonych podczas terapii i unikania wpadnięcia w pułapkę „Paragraf 22”, w której osoba zbyt mocno próbuje modyfikować mowę lub nie podejmuje w ogóle prób. Zamiarem może być zastosowanie pożądanych strategii, ale również zaufanie w proces, zamiast stawać się sztywno przywiązanym do końcowego upragnionego rezultatu. Przywiązanie do końcowego rezultatu prowadzi do uczucia bycia przytłoczonym, jak również pożera cenne zasoby poznawcze podczas porównywania tego, co się obecnie dzieje do tego, co powinno się dziać. Zwracanie uwagi na proces bez przywiązania przywołuje świadomość pozbawioną oceniania, w której dostępne są zasoby poznawcze pozwalające na skoncentrowanie się na tym, co faktycznie ma miejsce w danym momencie.
Jak praktyka mindfulness może zostać zintegrowana z zarządzaniem jąkaniem?
Przedstawię teraz niektóre specyficzne praktyki, które mogą zostać użyte do rozwijania uważności. Ważne jest, aby wspomnieć, że mindfulness nie powinna być postrzegane jako „ostateczne lekarstwo” na jąkanie. Podobnie inne strategie, których przydatność została udowodniona, nie powinny zostać porzucone kosztem ogólnego programu mindfulness. W celu osiągnięcia optymalnego sukcesu najlepszą opcją jest zaadaptowanie praktyki mindfulness do specyficznych osobistych potrzeb osób jąkających się i włączenie jej do praktyki określonych strategii opartych na dowodach. W kolejnych paragrafach zostały przedstawione nieco bardziej powszechne informacje związane z praktyką mindfulness, jak również, w jaki sposób mogą zostać zaadaptowane do osobistych potrzeb osób jąkających się. Na końcu rozdziału zostaną przedstawione odnośniki, które dostarczą bardziej szczegółowego opisu tych praktyk dla zainteresowanych czytelników. Na przykład godna polecenia jest nowa książka Jona Kabat-Zinna zajmująca się zagadnieniem mindfulness dla początkujących, która zawiera zarówno szczegółowe informacje na temat aktywności, jak i nagrania audio pomagające w praktyce z przewodnikiem.
Jednym ze sposobów wprowadzenia początkujących do mindfulness wiedzie przez wykonywanie bardzo powszechnych, normalnie automatycznych aktywności w bardzo rozmyślny i świadomy sposób. Przykładem takich aktywności jest jedzenie. Celem jest wyłączenie „automatycznego pilota” (tj. odłączenie umysłu od ciała) i usilne skoncentrowanie się na tym, co robimy. Jeśli w ćwiczeniu zostałby użyty rodzynek, zachowywalibyśmy się, jakbyśmy nigdy wcześniej nie widzieli rodzynka, zauważając kształt, teksturę i jego zapach. Chcielibyśmy zauważyć każdą pojawiającą się myśl i potem świadomie powracać do rodzynka. Możemy zwracać uwagę na uczucia pojawiające się podczas wkładania go do ust i na uwalniany smak podczas pierwszego przegryzienia, zauważając zmiany w kształcie, kiedy go żujemy. Impuls do połknięcia go i odczucie pojawiające się podczas połykania rodzynka również mogą zostać zaobserwowane.
Połączenie między tym ćwiczeniem i jąkaniem może być niewidoczne na pierwszy rzut oka. Jednak przez to ćwiczenie możemy odkryć, że często nie jesteśmy w pełni świadomi tego, co robimy. Możemy właściwie koncentrować się na rzeczach, które w przeciwnym razie przeszły tuż obok nas i w tym skupieniu i świadomości możemy zmieniać naturę samego doświadczenia. Możemy zdać sobie sprawę, że mamy więcej wyborów i swobody w tych momentach niż wcześniej myśleliśmy. Ta świadomość sensorycznego doświadczania może być praktykowana podczas wykonywania dowolnej rutynowej aktywności (np. branie prysznica, mycie zębów, przechadzki) i może również zostać zastosowana do mówienia. Świadome zwracanie uwagi na wyraźne doświadczenia czuciowe podczas mówienia – oddech podróżujący w drogach oddechowych, delikatne drgania strun głosowych oraz łagodne i umyślne ruchy wykonywane przez artykulatory – mogą zwiększać zrozumienie tego, co faktycznie dzieje podczas jąkania i co powinno zostać wykonane, aby mówić z większą swobodą.
Kolejną powszechną praktyką uważności jest skanowanie ciała. Korzysta ono z umyślnego skupienia uwagi na sensorycznym doświadczeniu wykorzystywanym w ćwiczeniu z rodzynkiem i przekierowuje go na wrażenia w ciele. Skanowanie ciała pociąga za sobą przesuwania skupienia od jednego obszaru ciała do kolejnego, skupiając uwagę na tym obszarze, eksplorując każdą sensację, która może się w nim pojawić i odłączając to skupienie, zanim nastąpi przejście do kolejnego regionu i powtarzanie tych kroków. Podczas angażowania się w ten proces warto jest przyjąć postawę ciekawości w stosunku do odczuć, jakie doświadczamy. Zauważamy, kiedy umysł zaczyna wędrować i delikatnie przywracamy naszą uwagę z powrotem na ciało bez analizowania czy oceniania myśli lub uczuć, których doświadczyliśmy.
Skanowanie ciała pomaga poprawiać koncentrację i uwagę. Pomaga również nam w dowiadywaniu się, że to, co odczuwamy w naszych ciałach, wpływa na to, co dzieje się w naszych umysłach, a z kolei to, co dzieje się w umyśle wpływa na to, co czujemy w ciele. Myśli i emocje są bardziej doświadczane jako odczucia w ciele niż po prostu doświadczane konceptualnie. Może to zostać przystosowane pod specyficzne potrzeby osób jąkających poprzez kładzenie dodatkowego nacisku i koncentracji na częściach ciała koniecznych do wytwarzania mowy (np. krtań, gardło, język, żuchwa, usta itd.). Odczucia napięcia w tych obszarach, które mogą być blisko związane z jąkaniem, mogą być dokładnie monitorowane. Postępując w otwarty i nieosądzający sposób, możliwym jest zidentyfikowanie, kiedy myśli i uczucia są odpowiedzialne za wytwarzanie napięcia w tych obszarach. Może to pomagać osobom porzucać je i kierować się ku świadomości ciała i fizycznych modyfikacji koniecznych do zmniejszenia napięcia.
Kolejną aktywnością jest medytacja z wykorzystaniem oddechu. Realizowane jest poprzez usadowienie się w wygodnej, ale czujnej pozycji i skierowanie swojej uwagi na oddech. Szczególnie nasza uwaga skupiona jest na świadomości pełnego czasu trwania wdechu i wydechu. To skupienie dotyczy odczuć związanych z oddechem, które mogą zawierać w sobie poczucie wpływającego i wypływającego przez nozdrza powietrza, lub skurczeniu i rozkurczeniu mięśni brzucha podczas wdechu i wydechu. Pomimo że celem praktyki jest skupienie się wyłącznie na oddechu, to umysł ma tendencję do odpływania w kierunku innych myśli. Kiedy to następuje, a zdarza się to często, zauważamy, co odwróciło naszą uwagę bez oceniania i powracamy ze skupieniem do oddechu. Ten proces jest powtarzany za każdym razem, gdy wyłaniają się myśli, odwracające uwagę od oddechu.
Koncentrowanie uwagi na oddechu sprowadza nas z powrotem do obecnego momentu. Może to stanowić punkt zaczepienia pozwalający na pozostanie fizycznie połączonym z naszym ciałem bez względu na sytuację, w której się znajdujemy. Wartościową lekcją jest tu nie tylko to, że możemy zwiększać nasze zdolności do koncentrowania się na czymś, ale co ważniejsze, zyskujemy głębsze zrozumienie tego, jak zachowuje się umysł i jak kierować naszą świadomością, zanim wyprzedzą nas myśli i emocje. Dostarcza nam to również szerszej perspektywy, jak radzić sobie ze stresem dnia codziennego. Ta medytacja z wykorzystaniem oddechu może zostać przystosowana dla osób jąkających się przez rozszerzenie skupienia na odczucia związane z wydychanym powietrzem przepływającym przez struny głosowe i sprawiającym, że zaczynają one drgać lub na powietrze i głos rezonujący wewnątrz ust, bądź w nosie. Dzięki temu osoby jąkające się mogą ustanawiać i utrzymywać połączenie z obecną chwilą i odczuciami wymaganymi do monitorowania wytwarzania mowy, jak również ugruntowaniu szerszej świadomości, która może pomóc w skuteczniejszym radzeniu sobie z negatywnymi myślami i uczuciami związanymi z jąkaniem.
Dalsze poszukiwania
Tylko ograniczony przegląd związany z tematem uważności mógł zostać przedstawiony w tym pojedynczym rozdziale, ale istnieje mnóstwo zasobów dostępnych dla czytelników chcących uzyskać więcej informacji. Najlepszym sposobem dowiedzenia się czegoś więcej jest rozpoczęcie systematycznej praktyki uważności. Mindfulness musi być praktykowana i doświadczana bezpośrednio, jeśli ma mieć jakikolwiek wpływ na życie osoby. Podobnie jak nikt nie jest w stanie uzyskać korzyści z jedzenia przez czytanie menu w restauracji, tak samo niemożliwym jest czerpanie korzyści z uważności przez zaledwie przeczytanie rozdziału w książce. Aby poczuć się bardziej komfortowo w dziedzinie mindfulness i uzyskać więcej informacji można poszukać użytecznych tytułów książek dla początkujących jak na przykład Praktyka uważności dla początkujących, Jon Kabat-Zinn (2014) lub Mindfulness. Trening uważności, Mark Williams i Danny Penman (2014). Obie książki dostarczają komponentów audio, które służą jako forma medytacji z przewodnikiem. Kolejnym bardzo pomocnym zasobem jest strona internetowa Centrum Mindfulness na University of Massachusetts, które było kolebką dla popularnego programu redukcji stresu poprzez medytację mindfulness (MBSR). Link do strony jest następujący: http://www.umassmed.edu/cfm/. Na tej stronie możliwe jest dowiedzenie się więcej o mindfulness, zamówienie książek i płyt pomagających w medytacji z przewodnikiem, jak również przejrzenie katalogu kilkuset osób świadczących usługi treningu mindfulness na terenie całych Stanów Zjednoczonych.
Zalecam, aby mindfulness służyło jako uzupełnienie, a nie jako substytut, terapii mowy z logopedą doświadczonym w leczeniu jąkania. Chociaż obecnie nie ma obszernej listy logopedów, którzy korzystają z mindfulness w terapii jąkania, to takie osoby na pewno istnieją. Znalezienie takiej osoby może trochę potrwać, ale warto poszukać w internecie lub zapytać innych specjalistów zajmujących się leczeniem jąkania.
Uważam, że pomysł łączenia mindfulness z klasyczną terapią jąkania jest interesującą propozycją. Mam nadzieję, że z czasem badania w tym obszarze będę nabierać coraz większego tempa i zaczniemy rozumieć i doświadczać więcej z tego, co ma do zaoferowania mindfulness. I to nie tylko dla jąkania, ale dla naszego życia w ogóle.
Autor: Michael Boyle, PhD, CCC-SLP, Oklahoma State University
Powiązane materiały:
Mindfulness i jąkanie
Referencje:
- Baer, R. A. (2003). Mindfulness training as a clinical intervention: A conceptual and empirical review. Clinical Psychology: Science and Practice, 10, 125-143.
- Boyle, M. P. (2011). Mindfulness training in stuttering therapy: A tutorial for speech- language pathologists. Journal of Fluency Disorders, 36, 122-129.
- de Veer, S., Brouwers, A., Evers, W., & Tomik, W. (2009). A pilot study of the psychological impact of the Mindfulness-Based Stress Reduction program on persons who stutter. European Psychotherapy, 9, 39-56.Gallwey, T. (1997). The inner game of tennis. New York, NY: Random House.
- Guitar, B. (2006). Stuttering: an integrated approach to its nature and treatment (3rd ed.). Baltimore, MD: Lippincott Williams & Wilkins.
- Kabat-Zinn, J. (2012). Mindfulness for beginners: Reclaiming the present moment – and your life. Boulder, CO: Sounds True, Inc.
- Kocovski, N. L., Segal, Z. V., & Battista, S. R. (2009). Mindfulness and psychopathology: Problem formulation. In F. Didonna (Ed.), Clinical handbook of mindfulness (pp. 85-98). New York, NY: Springer Science + Business Media.
- Levitt, J. T., Brown, T. A., Orsillo, S. M., & Barlow, D. H. (2004). The effects of acceptance versus suppression of emotion on subjective and psychophysiological response to carbon dioxide challenge in patients with panic disorder. Behavior Therapy,35, 747-766.
- Plexico, L. W., Manning, W. H., & Levitt, H. (2009). Coping responses by adults who stutter: Part II. Approaching the problem and achieving agency. Journal of Fluency Disorders, 34, 108-126.
Plexico, L. W., & Sandage, M. J. (2011). A mindful approach to stuttering intervention. Perspectives on Fluency and Fluency Disorders, 21, 43-49. - Ramel, W., Goldin, P. R., Carmona, P. E., & McQuaid, J. R. (2004). The effects of mindfulness meditation on cognitive processes and affect in patients with past depression. Cognitive Therapy and Research, 28, 433-455.
- Sheehan, J. (1970). Stuttering: research and practice. New York: Harper & Row.
- Starkweather, C. W., & Givens-Ackerman, J. (1997). Stuttering. Austin, TX: Pro-Ed.
- Treadway, M. T., & Lazar, S. W. (2009). The neurobiology of mindfulness. In F.
- Didonna (Ed.), Clinical handbook of mindfulness (pp. 45-57). New York, NY: Springer Science + Business Media.
- Williams, J. M. G. (2010). Mindfulness and psychological process. Emotion, 10, 1-7.
- Williams, M., & Penman, D. (2011). Mindfulness: An eight-week plan for finding peace in a frantic world. New York, NY: Rodale Inc.
- Zebrowski, P., & Wolf, A. (2011). Working with teenagers who stutter: Simple suggestions for a complex challenge. Perspectives on Fluency and Fluency Disorders, 21, 37-42.
Mindfulness, terapia Gestalt (klasyczne wydanie), terapia The Work (Katie Byron), klasyczna medytacja (Vipassana, Zazen itp), bycie obecnym/świadomym. Nazw jest naprawdę dużo.. To wszystko jest jednym i tym samym.
Można sobie klapnąć na łące, czy polu i zadać pytania które skierują nas na nas, na siebie, na chwile obecną.
Kim teraz jestem ? Czego teraz doświadczam ?
=> Gdzie jestem ? –> Patrze na otoczenie, pokój, okno, dywan, laptop..
=> Co robię ? –> siedzę na kanapie i pisze na laptopie..
=> Co odczuwam/ co czuje ? (będąc tu gdzie jestem, siedzącym, piszącym) –> złość/radość/ciepło/stres/napięcie na lewym pośladku, chce opowiadać sobie jakieś historie o przeszłości czy przyszłości, chce oceniać, czuje opór itp.. Nie muszę tego nazywać, wystarczy zauważyć jeśli nie mam ochoty nazywać, nic na sile.
=> Czy są jakieś myśli w tle ? (odczuwając to co czuje teraz) –> bez specjalnego wchodzenia w nie, tylko zauważenie.. Często są połączone z tym co czuje.. Nie wchodzę w nie tylko przez chwile zauważam, że są, pozwalam im być
i z powrotem wracam do tego Gdzie jestem ? Co czuje ? itp.. Pozwalając być sobie taki jaki jestem, tam gdzie jestem, robiąc to co robię.
U mnie pojawiło się to dawno już temu podczas wolnej mowy.. gdy mówiłem spontanicznie byłem świadomy, pozwalałem być sobie i temu co jest. Praktycznie zawsze jak wolno mówiłem.
I to jest główny proces terapii jąkania, a nie żadne metody/techniki. One są tylko dodatkiem, mogą być wspaniałym katalizatorem, ale nie celem samym w sobie.
To nie terapia mi pomogła tylko właśnie To. Wolna mowa akurat u mnie wtedy była zapalnikiem przez który wchodziłem w bycie sobą, bycie obecnym w tej chwili, nie oceniając, a bawiąc się tym co jest.
Teraz już trochę bardziej u mnie dzieje się to samo z siebie codziennie. Czasem jest czasem nie ma, ale generalnie nie ma problemu abym utrzymał ten stan.
I nie dotyczy to tylko mowy, a ogólnie całego życia. Daje wolność od głupot i iluzji umysłu, od cierpienia i to jest najlepsze, pozwala być sobą i to jest najlepszą rzeczą którą można sobie samemu sprezentować. Reszta to dodatki 😉
Każdemu polecam którąś z tych rzeczy wymienionych przeze mnie na początku tego komentarza, bo warto. Zwłaszcza jeśli już mamy dość, nie tylko jąkania a całego cierpienia, a chcemy być wolni i radośni, prawdziwi. Od ponad 10 lat tego doświadczam, nie jąkając się. Oczywiście przez tą dekadę wiele się działo, było wesoło i mniej wesoło, jak to w życiu, ale kierunek jest jeden 😉
Nie trzeba wcale chodzić na jakieś kursy, robić dyplomiki, czytać książek.. Przeczytałem całe stosy książek, dziesiątki kursów i wszystko to o kant dupy. Po prostu trzeba to robić. Nie ma tu żadnej filozofii ! Czytałem i chodziłem na kursy, bo chciałem dowiedzieć się czego ja doświadczam, ale było to bez celu, bo ja już tego doświadczałem i niczego nowego się nie dowiedziałem, poza jakimiś nazwami i tym, że przez tysiące lat niezliczona ilość osób tego doświadczała i doświadcza.
Na pewno warto wesprzeć się osobą która to wie, umie i stosuje w życiu, bo tak będzie łatwiej i pomoże nam to zastosować, a w razie problemów coś poradzi, ale tutaj żadne dyplomiki nic nie znaczą (to tak jak by robić dyplom z patrzenia na słońce), tylko doświadczenie i rezultaty. Jeśli nie mamy dostępu do takiej osoby to na pewno warto przeczytać jakąś książkę aby mieć pojęcie (a pewnie najlepiej chociaż po jednej z każdej „metody” wymienionej na początku komentarza), ale bez robienia.. nic się nie zadzieje. Często, bywa tak, że jesteśmy mocno zapętleni w swoich myślach i bardzo trudno jest to wprowadzić w życie. Osoba która ma spore doświadczenie, a przede wszystkim sama na sobie tego doświadczała, na pewno w tym sporo może pomóc. Jeśli takiej osoby nie znamy, to proponuje zacząć, nie od czystej medytacji, bo będzie ciężko, a od którejś z terapii opartej na byciu „tu i teraz”, np: Gestalt, czy The Work. Zwłaszcza The Work możemy robić sobie sami w domu, to bardzo prosta metoda i całkiem skuteczna na przerwanie zapętlenia.
Można wiedzieć, ale wiedza sama w sobie nic nie da 😉
Tylko praktyka.
Krystian.
P.S.
Jeśli ktoś jest czegoś ciekaw, to zapraszam do dyskusji, tu albo na priva, a tak w ogóle to najlepiej na herbatę. Uwielbiam spotykać się z ludźmi, więc to najlepsze wyjście 😉