Kahneman spotyka Van Ripera – Andreas Starke
Kahneman i ekonomia behawioralna
Urodzony w 1934 r. Daniel Kahneman jest jednym z najważniejszych psychologów naszych czasów. Otrzymał nagrodę Nobla w 2002 r., co jest rzadko spotykane wśród psychologów. Najważniejszy wkład Kahnemana stanowi jego „Teoria perspektywy”. Jest to teoria podejmowania decyzji w warunkach niepewności, która może służyć do wyjaśniania decyzji ekonomicznych. Kahnneman stał się jednym z głównych zwolenników ekonomii behawioralnej, ponieważ jego teoria nie zakłada, że człowiek zawsze postępuje w matematycznie racjonalny sposób, tj. nie jest „homo economicus”. W modelu ekonomii behawioralnej odchylenia od racjonalnego zachowania nie występują losowo, ale w sposób systematyczny.
Dwie klasy myślenia – System 1 i System 2
W swojej pracy naukowej, na którą składały się zarówno eksperymenty, jak i oceny rzeczywistych wydarzeń, Kahneman zaproponował podział procesów mentalnych, które osoba doświadcza, bądź realizuje, na dwie klasy. Przez „procesy mentalne” rozumiemy, mniej więcej wszystko to, co uważamy za procesy myślenia. Termin „myślenie”, jak zobaczymy, jest traktowany bardzo szeroko. Aby uniknąć niepotrzebnych konotacji względem terminów, nazwał jedną klasę „System 1” a drugą „System 2”.
System 1 jest zawsze „włączony” zawsze, kiedy System 2 nie funkcjonuje. W tym stanie przetwarzane jest wszystko, co ma się wydarzyć lub dzieje w danym momencie. Może to być więcej niż jedno zadanie, np. szydełkowanie i rozmawianie w tym samym czasie.
Aktywacja Systemu 2 wymaga decyzji wykonania zadania.
Przykłady mentalnych czynności w Systemie 1 i Systemie 2 (w losowej kolejności):
System 1 | System 2 |
---|---|
Przypominać sobie | Zastanawiać się |
Być zdania | Oceniać |
Zareagować spontanicznie | Rozwiązywać problem |
Mieć pomysł | Sporządzić plan |
Szybkie działanie | Skomplikowana operacja |
Szybkie | Wolne |
Podąża (swoim kursem) | Posuwa się stopniowo |
Otrzymywać bodziec czuciowy | Przetwarzać bodziec czuciowy |
Automatyczny przepływ myśli | Myślenie o X / Zastanawianie się nad X |
Łatwe | Wymagające |
To się dzieje | Ty to robisz |
Bez zwracania uwagi | Pozostawanie uważnym / być obserwatorem |
Następujące reguły mają zastosowanie w procesach mentalnych:
– System 1 jest domyślnym stanem, tj. jest „włączony” tak długo, jak osoba nie jest zaabsorbowana zadaniem w Systemie 2.
– System 2 musi zostać świadomie aktywowany.
– Jeśli nie koncentrujesz się na czymś, to System 1 aktywuje się samoczynnie.
– System 1 i System 2 są rozłączne i nie mogą pozostawać aktywne jednocześnie.
– System 2 jest wyłączny, tj. w danym momencie może zajmować się tylko jednym zadaniem lub problemem.
– Umiejętności, które mogą wykonywane w Systemie 2, wraz z praktyką (odpowiednia liczba powtórzeń) stają się również dostępne w Systemie 1.
Jąkanie podczas mówienia w Systemie 1 i Systemie 2
Jeśli osoba się jąka, to mówienie w Systemie 1 obejmuje utratę kontroli – zająknięcia. Mówienie w Systemie 1 także obejmuje reakcje na jąkanie, które powstają w sposób losowy i zostały instrumentalnie uwarunkowane. Wzmocnienie pochodzi od udanego wypowiedzenia kolejnego słowa (jąkanego słowa). Ten proces uczenia ma miejsce wewnątrz Systemu 1. Reakcje na jąkanie mogły również zostać nabyte w Systemie 2 w wyniku instrukcji (np. podczas terapii) lub prób i błędów.
Mówienie w Systemie 2 (z intencją „mówienia z najmniejszą liczbą zająknięć, jak to tylko możliwe” ) może również zawiera w sobie utratę kontroli. Jednak te momenty znikają całkowicie po poinstruowaniu i praktyce, jeśli sposób mówienia jest świadomie modyfikowany z uwzględnieniem spontanicznego sposobu mówienia. Ta nienaturalna modyfikacja (alienacja) może dotyczyć zupełnie różnych charakterystyk mowy, takich jak:
1. Tempo i jego zmienność,
2. Wysokość tonu i jego zmienność,
3. Głośność i jej zmienność,
4. Użycie pauz, i
5. Jakość głosu.
Używanie „miękkiego / delikatnego startu”, tj. ustalonych wzorców głośności, a nawet użycie specyficznych wzorców oddechowych są również możliwymi formami alienacji w tym znaczeniu.
Tradycyjna terapia jąkania (kształtowanie płynności)
Pierwszą myślą, jaka przychodzi do głowy podczas projektowania programu terapeutycznego, jest naturalnie wprowadzenie i praktykowanie sposobu mówienia wolnego od jąkania w nadziei, że nastąpi automatyzacja wspomniana wcześniej. Jednak istnieje ryzyko, że automatyzacja nie nastąpi i osoba opanuje niewłaściwe elementy procesu mówienia. Przyczynami niepowodzenia w automatyzacji mogą być:
– Klient nie stosuje mowy wolnej od zająknięć w Systemie 2 (który wpływa na kształtowanie płynności).
– Klient używa „technik mówienia” tylko w łatwych sytuacjach.
– Klient odmawia używania „technik mówienia” ze względu na znaczne koszty z tym związane (niedogodności związane z taką mową).
Na dodatkowe ryzyko składa się trening niewłaściwych wzorców ruchowych, tak że w końcu stają się częścią spontanicznej mowy (mówienie w Systemie 1). Dzieje się tak, ponieważ wiele alienacji jest wymagane, aby sprawić, że mowa jest wolna od jąkania, jeśli jąkanie u osoby jest bardzo nasilone.
Mówienie w Systemie 2 bez przyswajania błędnych nawyków
Jeden wymiar alienacji NIE niesie za sobą zagrożenia nieumyślnego nauczenia się czegoś błędnego, mianowicie zmniejszenia tempa (spowolnienia) połączonego z wysokim poziomem świadomości. Wszystkie charakterystyki naturalnie spontanicznego sposobu mówienia mogą być zachowane przez delikatne lub istotne spowolnienie – tak duże, jak jest to konieczne. Drobne odchylenia od wzorca naturalnie spontanicznej mowy muszą i mogą być tolerowane. Zmniejszenie tempa ma tę przewagę, że zaciera się samoczynnie, kiedy rozmówca mówi w Systemie 1.
Mówienie w Systemie 2 jako podstawa dla lokalnego używania
Jeśli automatyzacja nie następuje (z jednego z trzech powodów wymienionych powyżej), nadal istnieje alternatywa używania mowy w Systemie 2 na jąkanym słowie (w momencie i położeniu, gdzie występuje zająknięcie, umiejscowieniu zająknięcia). Właśnie to nazywam „lokalnym użyciem” w przeciwieństwie do „globalnego użycia” oznaczającego całkowitą zmianę sposobu mówienia.
Jeśli mówienie w Systemie 2 (w spowolniony i wysoce świadomy sposób) powiedzie się bez jąkania, jak to zwykle bywa, ten sposób mówienia jest używany jako podstawa do „pracy” na utratami kontroli w Systemie 1, tj. podczas naturalnej i spontanicznej mowy. Na tę „pracę” składa się przełączanie do Systemu 2 na poczekaniu. Przełączenie się z powrotem do Systemu 1 (automatycznej mowy) dzieje się automatycznie, tj. nie musi być robione rozmyślnie i nie wymaga praktyki, chociaż może zostać opóźnione w czasie (zobacz niżej).
Zaniechania jako wsteczne przełączanie do Systemu 2
Zająknięcie zawierające całą wypowiedź jąkanego słowa (słowa, na którym nastąpiło zająknięcie) jest wypowiadane po raz kolejny w Systemie 2 po pauzie trwającej od dwóch do pięciu sekund. W celu utrwalenia efektu przełączenia do Systemu 2 pauza początkowo jest wykorzystywana do przeprowadzenia „próby” powtórzonego wypowiedzenia słowa przez wykonanie ruchów ust z zachowaniem wysokiej świadomości. Postępując tak, pauza może zająć nawet ponad pięć sekund. Van Riper nazywał ten manewr „zaniechaniem”, niemieckim odpowiednikiem jest „Nachbesserung”, dosłownie „po-poprawieniu”, oznaczającym coś jak „późniejsza naprawa”.
Wyciągnięcia jako przełączenia się „w punkcie zahamowania”
Czasami możliwe jest przerwanie próby wypowiedzenia jąkanego słowa. Po odpowiednim czasie poświęconym na praktykę zaniechanie okazuje się to dosyć łatwe. W takich przypadkach zająknięcie ma służyć jako sygnał do natychmiastowego przełączenia się do Systemu 2. Na początku takie przełączenie może zająć trochę czasu. Wraz z praktyką przełączenie stanie się szybsze i pewniejsze. Ten manewr nosi nazwę pull-out (określenie Van Ripera). Jak wiele innych angielskich słów, zostało ono przeniesione do języka niemieckiego w kontekście terapii jąkania Van Ripera pisane jako jedno słowo „Pullout” (przyp. tłum. w języku polskim to wyciągnięcie).
„Vorbesserung” jako przełączenie, zanim wystąpi zająknięcie
„Vorbesserung” (dosłownie „przed-poprawą” ) jest nowo ukutym słowem jako przeciwieństwo „Nachbesserung”. Oznacza coś jak „przewidywana naprawa” lub nawet „przewidywane utrzymanie” (uniknięcie awarii przez zastąpienie fragmentu przez poprawioną wersję, używając języka konserwatorów). Na równi z wyciągnięciami jąkający się mogą używać „Vorbesserung” pod warunkiem, że są w stanie przewidzieć zająknięcie, zanim ono nastąpi. Większość, ale nie wszyscy, jąkający „wiedzą”, o niektórych lub większości jąkanych słów z wyprzedzeniem. Wykonywanie „Vorbesserung” oznacza bezzwłoczne przełączenie do Systemu 2, tak aby wyczekiwane (przewidywane) zająkniecie faktycznie nie miało miejsca.
Jakie korzyści płyną z Kahnemana dla terapii Van Ripera?
- Klasyfikacja mentalnych aktywności Kahnemana pozwala na wyraźniejsze sformułowanie różnic między kształtowaniem płynności a modyfikacją jąkania.
- Dla mnie logiczną konsekwencją tego modelu jest to, że teraz zalecam moim klientom pozostawanie w Systemie 2 przez kilka kolejnych słów (po jąkanym lub zmodyfikowanym słowie) i oparcie się pokusie kontynuowania spontanicznej mowy w Systemie 1.
Źródło: ISAD 2014: Kahneman meets Van Riper
Referencje:
Kahneman, Daniel (1911): Thinking Fast and Slow. London: Penguin Group
Van Riper, Charles (1973): Treatment of Stuttering. Englewood Cliffs: Prentice Hall
Bardzo ciekawy artykuł zwracający uwagę dwa odrębne sposoby mówienia – spontaniczny (System 1) i świadomy (System 2) oraz możliwe interakcje między nimi mające na celu eliminację jąkania.
Jeszcze go dobrze nie "przetrawiłem", ale nasuwa mi się taka uwaga – ideałem jest używanie prawie wyłącznie mowy spontanicznej nie wymagającej skupiania uwagi na sposobie mówienia.
W moim przypadku, gdy udaje mi się mówić spontanicznie – mówię wystarczająco płynnie. Gdy stosuję mowę kontrolowaną, to na ogół na początku udaje mi się mówić płynnie, a później napięcie rośnie i klops! A jak nie blok, to takie ogólne spięcie, że aż "boli".
Mówienie spontaniczne dla "jąkały" jest trudne, ale wg. mnie możliwe.
Próbie ograniczenia napięć poświęcony są artykuły:
"Posługiwanie się sobą", czyli Technika Alexandra http://demostenes.eu/news.php?readmore=45 oraz "Manewr Valsalvy i jąkanie" http://demostenes.eu/news.php?readmore=187
Ale mi chodzi o mówienie zupełnie mimochodem, niemal mimowolne, niemal bez udziału woli i świadomości, w którym uwaga nie jest skierowana na akt mowy. Nie wolno wcześniej formułować i odtwarzać w myśli zdań, należny jednie wiedzieć co chcemy powiedzieć – słowa nasuną się same. Ponieważ ośrodek mowy nie zna słów, sylab przed ich wypowiedzeniem – nie ma na czym się jąkać.
Co o tym myślicie? Głupie? Szalone? Też tak mi się wydaje, gdy to piszę 🙂
Dobry tekst powiązany ze spontanicznością mowy i nakładaniem na siebie zbyt dużych wymagań (podwyższania progu) znajdziesz tu http://demostenes.eu/news.php?readmore=302
Neo dzięki za ciekawego linka, ale obstaje za swoim pomysłem, bo w połączeniu z jedzeniem ziaren konopi, nie mam bloków od tygodnia 🙂
Nie wiem na razie co jest ważniejsze. Za jakiś czas odstawię konopie i sprawa się wyjaśni.
Pozdrawiam Cię, dzięki za to co robisz!
Neo wskazany tekst zawiera podobne sugestie:
Aby zredukować jąkanie, musimy przestać próbować unikać błędów mowy.
Ja idę dalej, aby nie jąkać się: zupełnie przestań myśleć jak coś powiedzieć! Po prostu mów!
Słowa nasuną się same. Ingerencja świadomości w mówienie może powodować jąkanie. Tak uważam.
Billy coś w tym jest. Kiedy w sytuacji zupełnie spontanicznej nagle coś powiem to mówię płynnie i nawet nie ma mowy o zająknięciu. Ale kiedy chce coś powiedzieć coś o czym myślę to sprawa ma się inaczej. Tak więc może coś w tym być, napisz co z tymi ziarnami chociaż bardziej wierzę w to mówienie spontaniczne bez namysłu niż w tą konopie.
Padawan przeczytaj:
http://demostenes.eu/forum/viewthread.php?forum_id=34&thread_id=831#post_15486
Dodam jeszcze, że zauważyłem u siebie istotne zmniejszenie lęku społecznego. Może dlatego, że jem te nasiona, a może dlatego, że od pewnego czasu potrafię przełączyć się na mowę swobodną. Nie zawsze mi się to udaje, ale wydaje mi się, że idę w dobrym kierunku.
Dzięki, za odpisanie na pytanie, będę już wiedział jak motywować Cie do logowania XD Co do nasion dalej nie mam przekonania, że to własnie od nich się nie jąkasz. Myślę że to chodzi o to, że nie planujesz tego co mówić, a mówisz to co przyniesie ślina w danej chwili. Próbuje własnie tego sposobu, choć jest to trudne jeszcze dla mnie. Zaraz przeczytam to co mi poleciłeś.
Dobra, zmieniam opinie na temat nasion. Dodałem komentarz w linku od Ciebie, gdzie kupujesz nasiona? Przez neta?
A może jest inaczej:
ponieważ moja świadomość nie próbuje ingerować w proces mówienia, to nie zaburza tego procesu 😮
Planuję wcześniej – przed rozmową, a w trakcie rozmowy nie próbuję świdomie kontrolować mowy – mówi się samo 😀
„Myśl w własne wątpia zapuściła szpony
i gryzie siebie sama w swej własnej otchłani
Lecz myśl ta czyja? Samo się nie myśli
Tak jak grzmi samo i samo się błyska.”